2020-12-21
Jak podają historycy w 330 r. cesarzowa Helena zleciła zbudować pierwsza szopkę, upamiętniającą Boże Narodzenie. Podobno był to pomysł św. Hieronima. Z Konstantynopola zwyczaj ten dotarł do Rzymu. Odnowił go w XIII w. Św. Franciszek z Asyżu. Dzień 24 grudnia 1223 jest uznawany za pocżątek szopkowej tradycji na świecie. W Polsce dzięki zakonowi franciszkanów już od średniowiecza szopki cieszą się dużą popularnością. Nie ma w Polsce kościoła, w którym nie byłoby szopki. Za najbardziej atrakcyjne uważa się te ruchome. W Częstochowie w parafi św. Faustyny Dziewicy można podziwiać jedną z takich szopek. Jej twórcą jest ks. Wojciech Pelczarski, który już od wielu lat gromadzi różne figury i własnoręcznie przygotowuje mechanizmy, aby te figury mogły ożyć. Najnowszym dziełem proboszcza jest kolejka linowa na Kasprowy Wierch i Gubałówkę. Wszystkich ciekawskich ksiądz Wojciech zaprasza do odwiedzenia parafialnej świątyni.
Dział: Reportaże - dokumenty
Tagi: Częstochowa historia kraj
abp Depo abp Nowak Adwent Adwent 2019 Akcja Katolicka Apel Jasnogórski artyści Benedykt XVI biskupi bp Przybylski Carlo Acutis Częstochowa dieta duszpasterstwo akademickie dzieci ekumenizm face to face z Arcybiskupem face to face z Arcybiskupem II face to face z arcybiskupem III Franciszek historia homilia Jan Paweł II Jasna Góra Jasna Góra kapłani kard. Grzegorz Ryś kard. Grzegorz Ryś katastrofa koncert konferencja konkurs koronawirus koronawirus kraj książki Leon XIV Matka Boża miłosierdzie misje młodzież muzyka Niedziela Niedziela Częstochowska niedziela tv Niedziela w mieście papież Franciszek parafie paulini peregrynacja pielgrzymka poezja polityka pomoc powołanie rekolekcje relikwie Rio rodzina rodzina Rok Miłosierdzia rozmowa rozważania różańcowe różaniec Rzeczpospolita Parafialna sakramenty sanktuaria sport Synod synod Synod szkoła sztuka i kultura ŚDM w Krakowie świadectwo Światowe Dni Młodzieży święci Tęcza ukraina Ukraina Włochy wykład wystawa wywiad zakony i zgromadzenia życie życzenia żywa parafia
TEMAT NUMERU: „Mamo” działa jak balsam
Nic nie wskazywało na to, że Anna zostanie mamą chorego dziecka. Odnalezienie się w tej sytuacji zabrało jej sporo czasu.